By kupować , trzeba pracować – najciekawsze prace dorywcze
Aby kupować , trzeba mieć za co, dlatego w tym artykule napisze o kilku ciekawych pracach dorywczych dla studentów. W prasie można znaleźć masę ogłoszeń o pracy sezonowej za granicą. Studenci mogą skorzystać z ofert na całym świecie i najczęściej dotyczą zbierania truskawek, ogórków, pomarańczy, sadzenia szparagów, zbierania winogron i tym podobnych. Należy jednak bardzo ostrożnie podchodzić do tego typu ogłoszeń w prasie i każdą z nich bardzo dokładnie sprawdzać. Najlepiej zacząć od odwiedzenia komisariatu policji i poproszenia o sprawdzenie wiarygodności danej firmy rekrutującej pracowników. W takiej sytuacji można się także zwrócić do specjalnych agencji, które udzielają takich informacji całkowicie bezpłatnie, a w wypadku jakich kol wiek wątpliwości i podejrzeń, następuje zgłoszenie na policji. Cały czas słyszy się w telewizji o kolejnych oszukanych, którzy zamiast wymarzonej pracy dorywczej, dostali się do obozu pracy. Wydostać się takiego miejsca nie jest niestety łatwo i czasami ludzie z takich wyjazdów nie wracają nawet całymi latami, chyba, że ich rodzina zaalarmuje policję w Polsce lub podejmie odpowiednie działania za granicą. W każdej gazecie i na każdym slupie przydrożnym, czy też wiadukcie i przystanku można znaleźć ogłoszenia dotyczące pracy dorywczej, jaka jest roznoszenie ulotek. Nie jest to jednak jedno z najbardziej dochodowych zajęć na świecie. Zazwyczaj za jedna ulotkę student dostaje od pięciu do dziesięciu groszy. Czasami trzeba stać wiele godzin nim się rozda wszystkie ulotki i trzeba się trzymać wyznaczonego rewiru. Nie wolno także wyrzucać ulotek do kosza, bo pracodawca ma ludzi, którzy sprawdzają osoby, które dla nich pracują. Jeśli ktoś ma dużo wolnego czasu i samozaparcia, to może zarobić naprawdę niezłe pieniądze, tylko czy rzeczywiście się to opłaca? Niektórzy nienawidzą dostawania ulotek, które najczęściej właśnie rozdawane są na ulicach oraz wkładane za wycieraczki samochodów lub rzucane na wycieraczkę pod drzwiami. Jest to niejednokrotnie zachęta dla złodzieja, który widząc, że ulotki pod drzwiami nie są odbierane od kilku dni, o nazbierało się ich już więcej, może stwierdzić, że lokatorów nie ma a mieszkanie jest łatwym łupem. Najlepszym korepetytorem jest student danego kierunku. Może nie jest to dorywcze zajęcie, czy dorywcza praca, która daje niesamowite zarobki, ale można się z niej swobodnie utrzymać i opłacić wszelkie rachunki, łącznie z czynszem za mieszkanie.. Jeśli ma się kilku uczniów, każdy z nich ma w tygodniu co najmniej cztery godziny korepetycji, a każda godzina kosztuje co najmniej piętnaście, dwadzieścia złotych, to w tygodniu można zarobić nawet na płatności, a reszta pozostaje na jedzenie, rozrywkę, czynsz. Z pewnością nie można przy takiej dorywczej pracy nic odłożyć, ale na pewno nie potrzeba będzie wyciągać dodatkowych pieniędzy od rodziców czy też rodziny. Korepetycji najczęściej udziela się licealistom, gimnazjalistom i dzieciakom z podstawówki, a czasami nawet studentom, lub pomaga się przygotować do egzaminów wstępnych przyszłym studentom.
Kategoria: Pieniądze | Tagi: artykuł, ciekawy, dorywcza, praca, sadzenie, student, szparag, wymarzony